9:29 PM dar dysleksji |
Dar dysleksji[http://rockmetal-nibyl.ucoz.pl/blog/dysleksja/2015-02-17-1241]- Książka o dysleksji, a NIE o dysczortach i dysleniach, czym jestem miło zaskoczona, bo spotkawszy się niejednokrotnie z tytułami ‘na wyrost’, myślałam, że znajdę w niej jakiś zbiór konkretnych wskazówek czy ćwiczeń, które można by było wykorzystać wspomagająco przy standardowej terapii pedagogicznej porządkującej myśli; tymczasem to książka dla terapeutów, osób wymagających terapii i osób chcących się otworzyć na problemy tej wąskiej dziedziny, bo wyraźny nurt rzeki jest tu jeden i wszystko on z sobą porywa. Na wszystko jest sposób. Na wszystko jest metoda. Najtrudniej je odnaleźć. Autorowi widocznie się udało; choć ma się wrażenie, że to jest tak proste, że aż niemożliwe. Bazując na własnym doświadczeniu założył Instytut, którego wyniki w pracy z dyslektykami przynoszą oszałamiające efekty. W tej książce dzieli się z czytelnikiem podstawami swoich odkryć i praktycznymi stronami ich zastosowania. Geneza zaburzenia. Intensywny program pomocy: odnalezienie punktu orientacji i kontrola nad tym swoistym ‘okiem umysłu’, opanowanie symbolu, słowa pułapki. Indywidualnie to chyba tylko pod kierunkiem wyszkolonego trenera ‘siedzącego’ w zagadnieniu. Raczej nie do niekontrolowanego użytku domowego na poziomie laika, bo gliniane, tudzież plastelinowe literki to raczej faza przedszkola. Swoją drogą, jak można takich rzeczy w przedszkolu nie robić? Bardzo podobało mi się obszerne nadmienianie o silnych stronach i talentach skorelowanych z dysleksją – zawsze warto czerpać z nich siłę : ))) |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |