Główna » 2015 » Luty » 5 » Misja Ambasadora- recenzja
5:58 PM
Misja Ambasadora- recenzja

Misja Ambasadora- Jako syn nieżyjącego Wielkiego Mistrza, wybawcy miasta, oraz Sonei[http://rockmetal-nibyl.ucoz.pl/blog/trylogia_czarnego_maga_cykl/2015-02-05-1168], niegdyś dziewczyny ze slumsów, a obecnie Czarnego Maga, Lorkin musi stawić czoła dziedzictwu heroizmu i żądzy przygód. Kiedy więc Mistrz Dannyl obejmuje stanowisko Ambasadora Gildii w Sachace, Lorkin zgłasza się na jego asystenta w nadziei, że uda mu się dokonać jakichś wielkich czynów.

Kiedy nadchodzi wieść, że Lorkin znalazł się w niebezpieczeństwie, prawo zakazujące Czarnym Magom opuszczania miasta pozwala Sonei jedynie mieć nadzieję, że Dannyl pomoże jej synowi. Na dodatek Cery potrzebuje jej pomocy jak nigd dotąd: ktoś morduje Złodziei, a kiedy ofiarą pada rodzina Cery'ego, dawny przyjaciel Sonei odkrywa, że Łowca Złodziei posługuje się magią.

Albo kolejnych Złodziei zabija ktoś z Gildii, albo na ulicach Imardinu znów pojawił się dziki mag. Tym razem ma on jednak pełną kontrolę nad swoją mocą - i nie waha się uzywać jej, by zabijać.

Kategoria: światy fantasy | Wyświetleń: 426 | Dodał: Bies3983 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *: