7:48 PM Operacja Dzień Wskrzeszenia |
Książki Andrzeja Pilipiuka można lubić lub nie... Jedni uważają go za grafomana, inni wręcz ubóstwiają jego styl i specyficzne poczucie humoru... Z całą stanowczością nie można im odmówić, że są „jakieś” i warto zapoznać się z twórczością tego pisarza, tym bardziej, że znajduje się on od dawna w panteonie znakomitych pisarzy literatury fantasy... A oto „Operacja Dzień Wskrzeszenia”, którą Pilipiuk wydał w 2006 roku... Jest rok 2014, świat spustoszyła wojna atomowa wywołana przez nieudolne rządy polskiego prezydenta, Pawła Citko. Jednak polscy uczeni nie zamierzają się poddać i odkrywają sposób na podróżowanie w czasie. Wykorzystując grupę śmiałków chcą zlokalizować praszczura naszego ukochanego prezydenta i zaaplikować mu genetycznie zmutowany wirus świnki, aby już nigdy nie narobił głupot (czytaj dzieci). Proste, łatwe i przyjemne. Za to właśnie cenię Andrzeja Pilipiuka – ma niezwykle przejrzyste i humorystyczne pomysły fabularne. Zresztą sam humor jest dewizą tej opowieści – jednak nie w stylu wędrowyczowskim, a bardziej subtelnym i wyważonym, w gorące wakacyjne dni smakującym wręcz jak dobrze schłodzone wino... |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |