9:34 PM Jakub Wędrowicz |
Jakub Wędrowycz – postać fikcyjna, główny bohater serii ponad 60 opowiadań Andrzeja Pilipiuka. Po raz pierwszy pojawił się w opublikowanym w 1996 na łamach „Feniksa” opowiadaniu Hiena. W latach 2002-2012 nakładem lubelskiego wydawnictwa Fabryka Słów ukazało się siedem tomów przygód Jakuba:
Jakub Wędrowycz – główny bohater opowiadań Andrzeja Pilipiuka to przerażający wiekowy ochlapus, wiejski egzorcysta, bimbrownik i kłusownik, porażający otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą – a raczej jej brakiem. W towarzystwie równie odrażających kumpli pije, produkuje samogon, wdaje się w awantury oraz wypełniając wolę przodków regularnie likwiduje przedstawicieli wrogiego rodu – Bardaków. Z racji posiadania pewnych nadnaturalnych zdolności dokonuje też eksterminacji duchów, wampirów, utopców, zombiaków oraz wszelakiej innej „paranormalnej gadziny”. W wolnych chwilach odczynia uroki, zdejmuje klątwy, a nawet kilka razy podejmuje się ratowania ludzkości. Wszystkie zadania wykonuje pod wpływem alkoholu, przedkładając prymitywną siłę fizyczną i cwaniactwo nad subtelniejsze metody rozwiązania konfliktów. W postaci Wędrowycza jak w soczewce skupiają się wszelkie możliwe polskie wady, przywary i stereotypy – ale jego chamstwo, wieśniactwo, buractwo, brak rozterek i hamulców moralnych oraz bogaty arsenał broni i materiałów wybuchowych zapewniają mu przewagę nad każdym przeciwnikiem. Istnienie rodu Wędrowyczów zostało po raz pierwszy udokumentowane w XVII wieku. Na początku XX wieku dziadek Jakuba wymienił rodzinny majątek na złote ruble i wyruszył do Szwajcarii, aby zdeponować je w jednym z tamtejszych banków. Nigdy nie wrócił (pieniądze zakopał i nie zdążył ich wydobyć przed śmiercią) przez co Wędrowyczowie zaczęli żyć w biedzie. Jakub (ur. 1901 lub 1904 r.) jest synem Pawło Wędrowycza, koronowanego w 1911 na króla bimbrowników całego świata. Pawło zrezygnował jednak z tego tytułu na rzecz Szwajcara, Hansa Zweischnapsa. Pół roku po zakończeniu II wojny światowej Wędrowycz poślubił asystentkę chełmskiego chiromanty, jednak w czasie akcji Czarownika Iwanowa jest już wdowcem. Ma syna Marka, synową Małgorzatę, wnuka Macieja i prawnuka Piotra. Mieszka w Starym Majdanie koło Wojsławic, w okolicach Chełma. Wędrowycz posiada oryginalnych przyjaciół, jak choćby Semena, ponadstuletniego weterana wojny mandżurskiej, białogwardzistę wciąż przywiązanego do carskich tradycji. Pozostali znajomi Jakuba to m.in. Józef Paczenko, Tomasz Cieśluk, Jan Grądkowski, Paweł Skorliński i ksiądz Wilkowski.\ Odebrał podstawowe wykształcenie – trzy klasy podstawówki jeszcze za cara; później nie miał czasu na uzupełnienie wykształcenia (ponieważ osobiście przyczynił się do spalenia swojej szkoły), przez co po dziś dzień utrzymuje, iż cierpi na analfabetyzm (choć umie pisać i czytać zarówno cyrylicą, jak i po polsku). Przez samego siebie nazywany jest najlepszym cywilnym egzorcystą w kraju. Rozkopywanie grobów, którego musi się dopuszczać z racji wykonywanego zawodu (walka z siłami nadprzyrodzonymi) doprowadziło do powstania niesłusznej opinii (głównie wśród organów bezpieczeństwa) jakoby był hieną cmentarną. Raz zatrudnił nawet asystentkę, protegowaną Polskiego Towarzystwa Psychotronicznego Monikę. Jakub świadczy także bardziej prozaiczne usługi, jak zdejmowanie uroków z inwentarza, czy wypędzanie złego ducha z niepokornych młodzieńców. Dorywczo zajmuje się kłusownictwem (nie ogranicza się jednak do dzikich zwierząt i z powodzeniem daje upust swoim myśliwskim fascynacjom polując na psy – bezpańskie i policyjne). Sam jednak utrzymuje, że prawo do polowania w pobliskich lasach nadał mu jeszcze car. Co prawda lasów już nie ma, ale dopóki będą w tych stronach Wędrowycze, będą polować. W wolnych chwilach produkuje bimber oraz spożywa alkohol. Ulubione piwo Jakuba to Perła Mocna. Egzorcysta jest również amatorem truskawkowej pryty, która chroni go od promieniowania z Czarnobyla. Jakub zmarł od przedawkowania alkoholu. Data śmierci jest opisana dość enigmatycznie, wiadomo jednak, iż zgon nastąpił ok. 80 lat po śmierci ojca Jakuba, Pawło Wędrowycza. Początkowo straszył jako duch w wojsławickiej knajpie, jednak egzorcyzm po łacinie odprawiony przez miejscowego proboszcza skutecznie odesłał Wędrowycza w zaświaty. Rada złożona ze św. Piotra i Lucyfera zadecydowała, że tutaj najlepszym wyjściem będzie reinkarnacja trwale odizolowująca Jakuba od alkoholu. W roku 2137 w Kalifacie Eurabii nieprawdopodobnie już stary Semen Korczaszko odnalazł w końcu kolejne wcielenie Jakuba: Jakoba, syna szejka Muhammeda. Razem opracowali unikatowy sposób, by osobiście całkowicie unicestwić alkohol – wg Koranu dzieło szatana. W tym przypadku oznaczało to kolejne stany upojenia alkoholowego u obu przyjaciół. |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |